Swing, swing

During our last visit to a playground, we decided Rosie was big enough to try out a swing at last and as you can see she absolutely looooved it. This baby is the silliest, smiliest thing I have ever seen, smile just never leaves her face.

Ppodczas naszej ostatniej wizyty na placu zabaw postanowilismy, ze nadszedl najwyzszy czas by Rosie wyprobowala hustawke i jak widac pomysl sie jej naprawde spodobal. To najsmieszniejsze, najbardziej usmiechniete dzieciatko jakie kiedykolwiek widzialam, usmiech zdaje sie nigdy nie opuszczac jej twarzy.

Anabel loved bigger sister’s role and she pushed Rosie gently.

Anabel spodobala sie rola starszej siostry i delikatnie popychala hustawke.

First swing- checked √  🙂

Pierwsze hustanie- odhaczone √ 🙂

4 thoughts on “Swing, swing

  1. Jest Boska!!! Faktycznie śmiechotka śliczna :))) Jestem przekonana, że swym śmiechem i radoscią zaraża i mamie szybko przechodzą smutki zanim się jeszcze pojawią :))

  2. Madziu, masz racje, usmiech Rosie wszystkim potencjalnym smutkom odbiera moc i jak istna Polyanna moge cieszyc sie kazda chwila zycia. Dzieki Bogu za tak “latwe” dzieciatko, bo inaczej nie wiem, jak bym dala rade wszystkiemu. Dziekuje serdecznie za komentarze i wsparcie, ciesze sie niezmiernie, ze do nas zagladasz. Pozdrawiam!!!!

  3. Dziewczynki są cudowne! A jak miło jest patrzeć jak starsza zajmuje się młodszą, prawda? Zawsze mnie to rozczula. Moja Milenka też jest takim śmiechotkiem, jest bardzo pogodnym dzieckiem. Ja też mogę śmiało powiedzieć, że mam ‘łatwe’ dzieci, da się z nimi dogadać 😉 Tak czy inaczej.:-D A wiesz, że swego czasu byłam w Limeric, zajmowałam się dzieciaczkami. Bardzo miło wspominam ten pobyt….
    Pozdrawiam 🙂

    1. Dziewczyny faktycznie coraz czesciej rozczulaja i smiesza, zaczyna sie fajny okres dla nas 🙂
      Niesamowite, ze tez bylas w Limerick, Kasiu. Szkoda, ze juz cie tu nie ma 😉
      Pozdrawiam!

Leave a reply to Blog o poranku Cancel reply